
Zczasem jednak stało się jasne, że w zakresie nowoczesnych rakiet kierowanych na światowym rynku utrzymają się tylko najwięksi producenci i naprawdę epokowe konstrukcje powstawały głównie w USA i ZSRR, które bez reszty zaangażowały się w wyścig zbrojeń. W Europie Zachodniej własne rakiety kierowane, i nie tylko, konstruowały właściwie tylko Wielka Brytania i Francja, w mniejszym stopniu Szwecja. Wobec ogromnych nakładów, niezbędnych na każdym etapie prac, narzucającym się rozwiązaniem było realizowanie w tej dziedzinie wielonarodowych programów. Takie podejście wymagało jednak uzgodnienia nie tylko podziału zadań, ale i wypracowania wspólnych wymagań taktyczno-eksploatacyjnych, o co nie było wcale łatwo. Znacznie prościej było kupować licencje, co ochoczo czyniły Wielka Brytania, czy Włochy... Licencjodawcą były oczywiście Stany Zjednoczone. Jedynie Francja, pozostająca przez długie lata poza militarną strukturą NATO, zabiegała o maksymalną niezależność i od lat 60. optowała za wspólnymi, europejskimi programami zbrojeniowymi jako przeciwwagą dla amerykańskiej hegemonii. Dzięki temu udało się zrealizować kilka brytyjsko-francuskich i nie-miecko-francuskich programów rakietowych (pociski przeciwradiolokacyjne Martel, ppk Milan i HOT, przeciwlotnicze Roland i przeciwokrętowe Kormoran, wszystkie wdrożone pod koniec lat 60.). Były to rakiety stosunkowo proste, bardziej zaawansowane pociski kierowane pozostawały dalej domeną USA.
Download from (hotfile.com) or (filesonic.com)