Druga połowa grudnia - jak wiadomo było już od kilku miesięcy - przynieść miała rozstrzygnięcie najważniejszych z punktu widzenia procesu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP postępowań przetargowych. Zadecydować miano o tym na jakim nowym samolocie wielozadaniowym latać będą przez dwie-trzy najbliższe dekady polscy piloci oraz jaki będzie perspektywiczny środek transportu na polu walki w Wojskach Lądowych. Wbrew sensacyjnym informacjom, ujawnianym co i rusz przez „dobrze poinformowanych", oraz enuncjacjom niektórych „ekspertów", oba przetargi zostały formalnie rozstrzygnięte, a o ich wynikach opinię publiczną powiadomiono 20 i 27 grudnia ubiegłego roku. Szczególne emocje budził od początku - wyjątkowo nagłośniony przez media - przetarg na Wielozadaniowy Samolot Bojowy, tak ze względu na swe znaczenie polityczne i militarne, koszty przedsięwzięcia, które poniesie polski podatnik, oraz wielkie nadzieje, jakie wiązane są z kompensacją jego wartości - tzw. offsetem - którego znaczenia dla polskiej gospodarki nie można nie doceniać. To wszystko wpłynęło na określenie go mianem „przetargu stulecia". Chociaż w nowe stulecie dopiero co wkroczyliśmy i trudno jest wyrokować co przyniesie odleglejsza przyszłość, w tym określeniu jest wiele prawdy - choćby ze względu na symboliczne znaczenie wyboru amerykańskiego samolotu dla WLOP i tym samym dobitne podkreślenie pełnej reorientacji „na Zachód" naszej armii, nie tylko w sferze doktrynalnej, ale także technicznej. Pozostający nieco w cieniu, przetarg na Kołowy Transporter Opancerzony jest z kolei największym w najbliższych latach, i co za tym idzie najkosztowniejszym, przedsięwzięciem modernizacyjnym w Wojskach Lądowych.
Download from (depositfiles.com) or (filesonic.com)